Wspominam, bo jestem 4w5, wszystko mi wolno.
Człowiek młody, nigdy nie myli się tak bardzo, jak opisując siebie i mówąc, co by zrobil w danej sytuacji.
Zwłaszcza czlowiek czytający.
Naszła mnie dziś myśl-
co jeśli książki powodują rozćwiartowanie osobowości? Zwłaszcza u ludzi o słabej psychice. U tych, niepewnych siebie.
Czasem myślę, że lepiej by mi się żyło, jakgdybym nie czytała. Nie lepiej..łatwiej. Płycej.
Nic nie jest tak jak być powinno. Nic nie jest tak, jak na papierze.
*Kot patrzący sie wzrokiem" Czemu głaszczesz laptopa, a nie mnie", tak bardzo urocze. Jebane interenty
" Don't promise me forever.
Just love me day by day"