okej, pierwsza notka w nowym roku.
więc robimy podsumowanie.
najlepsze 12 miesięcy w moim życiu.
mimo wielu przejść, wzlotów i upadków, jestem zadowolona.
dziękuję Wam. nie wiem, czy bez tych kilku osób dałabym radę dzisiaj normalnie funkcjonować.
przelałam hektolitry łez, alkoholu, krwi.
zdążyłam zrobić tyle nieprzemyślanych rzeczy.
ale mimo wszystko dziękuję.
i specjalne podziękowania dla trzech osób.
po pierwsze, Maluszek.
kurwa, kobieto, kocham Cię. 25 lutego, 14 czerwca, miliony innych dat.
szczególnie ważne są te dwie.
dobrze wiesz, że zawsze możesz się do mnie zwrócić z problemem.
przepraszam, jeśli zrobię coś nie tak, ale wiedz, że staram się pomóc.
czasami tak mnie denerwujesz, że ledwo co wytrzymuję, ale spoko, tak ma każdy.
dziękuję.
po drugie, Kagrru.
dzięki za zafundowanie mi zajebistych wakacji.
Woodstock, melanże w Ostrowsi, wszystko.
MÓJ TY MISIU KONISIU e
i po trzecie.
tęsknię.
nie masz pojęcia, jaką radość sprawiłoby mi głupie 'hej' na czacie.
albo na czymkolwiek innym.
byłoby Ci aż tak ciężko, gdybyśmy utrzymywali kontakt jak pół roku temu?
pewnie nie, ale dobrze wiem, jak bardzo Cię to nie obchodzi.
pamiętaj. zawsze będę.
poza tym.
w piąteczek bal!
I RZEKOMO MOJA MIŁOŚĆ PRZYJEŻDŻA.
MOŻE BYĆ CIEKAWIE. XD
Sylwester spędzony zajebiście, na kompletnym zadupiu.
może kiedyś wstawię reportaże, meheheh.
albo lepiej nie, to się źle skończy dla psychiki ludzkości. XD
faza na dwa zespoły.
Paragon, Finntroll.
KURWA JAK JA ICH PRZEKOCHAM
inaczej
OMÓJBORZE VRETHVRETHVRETH AAAAAAAAAAAAAAAA *q*
*fangirl level: over 9000*
został mi tydzień na poprawę fchuj ocen, ehehehe.
i jutro odwiedzamy Blitza. <3
"Czekałem z utęsknieniem na zakończenie, lecz nie wiadomo, co się wydarzy."
* Finntroll - Nattföd *