Takie tam, podróż do domu/na melanż.
Nigdy nie miałam AŻ TAK niewyjściowej mordy. :)
Dziękuję Ci za najlepsze 2 miesiące tego roku.
<3
Nawet nie byłam sobie w stanie wyobrazić tak cudownej klasy.
Są dni, kiedy nie potrafię wejść po schodach, nie tocząc się ze śmiechu.
Kocham was ludzie!
Sobota/niedziela.
Nowe doświadczenia, nowe uzależnienia.
Proszę Cię, rób mi tak co tydzień.
Jest mi to potrzebne do życia jak tlen.
Wrócę, nawet jeśli spłonę, powstanę z popiołów. Kiedy płomieni przybędzie, a ogień wciąż będzie płonął.
ask.fm (zapraszam, bo nudno)