taa.. to będzie typowy smut.
będę kląć, bluzgać, wyzywać i obrażać w tym momencie..
nie obchodzi mnie, że to niegrzeczne, niesubtelne
że może to być dla kogoś przykre lub być nieprawdą.
co mnie to może obchodzić, skoro inni mają wyjebane.
nie sądziłem, że ludzie potrafią się tak zmienić. od momentu stworzenia nauczyli się kłamać, zdradzać, wbijać nóż w plecy..
i jak tu, kurwa, wierzyć w jakiekolwiek wartości moralne. przecież ludzie reprezentują je tylko na pokaz albo wcale ich nie reprezentują.
ludzie, kurwa, zawodzą.
dlaczego zegar?
bo to był czas..
który, choć długi, przeminął szybko.. jak sekundy.
który okazał się stratą.
który, w jednej chwili potrafił spierdolić wszystko, na czym zależało, w co wierzyło i co kochało.
nie sądziłem, że może, w kurwów tysiąc! tak boleć.
jak na ironię.. będzie boleć jeszcze mocniej.
ale prawdę trzeba poznać.
chciałem wiedzieć dlaczego..
"bo zaczął pić i ćpać"