praca, praca, praca..
w sumie to mi jedynie zostało.
koniec przerwy świątecznej - zatem koniec picia.. d;
nawiasem mówiąc, picie w środku tygodnia nadmiernych ilości alkoholu nie jest mądre - nie róbcie tego ;)
wracamy do treningów..
może czas żeby wrócić do reszty zajęć. skoro mam więcej czasu.
może to czas wrócić do rysowania - szkicownik leży..
może to czas odkurzyć aparat - za długo leżał w kącie..
i może czas poszukać robótki w końcu - barman jest - weekendy do pracy też są - nic tylko zarabiać. ;)
a nóż widelec z karykaturami się uda jeszcze.. d;
na obiektyw, tablet i furkę samo się nie zarobi ^^.
Nic mi nie odbierze to, w co wierzę
I tę wiarę właśnie szerzę.
Wiara w siebie - bo nikt nie wie,
ile jest naprawdę wart
co dzień start..
...w siebie wierzę.
Zdrowie i marzenia - to mój azyl.