Nie było mnie tu około bardzo długo! W znaczeniu być być tak porządnie. Chyba wracam, niczego nie obiecuję. Obietnice są zdradliwe i nie zawsze się ich dotrzymuje, po co sobie kłopotów przysparzać? :D
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, szkoda tylko, że weny nie przybywa wraz z jej eksploatacją, W każdym razie zbyt długo traktowałam to oto miejsce bardziej FOTO niż BLOG, a wbrew pozorom jest mi to drugie w pokręcony i trochę niewytłumaczalny sposób do egzystencji potrzebne. Osobiście lubię czytać blogi innych, nawet jeśli kogoś nie znam tak oficjalnie, a zaledwie kojarzę z widzenia, można czasem wyczytać trochę ciekawych rzeczy, nolife mode on.
Pokochałam to zdjęcie, no nietrudno się dziwić. Jeszcze tylko naszyjnik i moje życie jest naprawdę kompletne, pełne i radośnie mogę sobie taka wąsata skakać po polach, czy tam uskuteczniać wreszcie jogging w kyndrze. W ogóle szalenie ciekawa rzecz, dostrzegam u siebie zmiany, inaczej patrzę na niektóre rzeczy. Nawet moje chude nogi są jakieś normalniejsze, po niezbyt samodzielnym przewartościowaniu, mindfucku totalnym, wszystko pod czupryną ogarniającym i kilku innym zabiegom zmianogennym. Jeszcze tylko mogłabym zacząć się uczyć, ale i na takie szaleństwa przyjdzie pora :D
Wbrew całemu pesymizmowi świata, utwierdzam się z każdym dniem w przekonaniu, że jestem szczęśliwa, wszystko jest piękne, mam fantastyczny nowy kombinezon na lato, pudrowo-różowy w czarne serduszka (taktaktaktak nie wykupili mojego rozmiaru!!!!), mam moje własne, osobistyczne wąsy, otrzymałam wstępną zgodę na podbój UK w wakacje, właśnie, muszę się tą informacją zaraz podzielić z odpowiednia osobą!, zrobiłam sobie dzisiaj eyelinerem proste kreski, brawo ja i moje manualne zdolności - tak, mimo to chcę iść na medycynę, słucham sobie właśnie The Streets, uwielbiam ludzi, którzy mnie otaczają, nawet tych którymi otaczam się wirtualnie, wypluwając się z weny do zera, ale jakoś zbieram tyłek za każdym razem, gdy odpisać coś twórczego trzeba. Jest PIĘKNIE (pogrubić, podkreślić, pokursywić) mimo wzlotów i upadków i tego, że z racji PMS zjadłam wszystkie Schoko Bons :(
Tak, ja też siebie nie poznaję :D
Tak, jestem trzeźwa.
Byle pozytywnie, byle do przodu, byle wreszcie się zabrać za 'Zbrodnię i karę'!
http://www.youtube.com/watch?v=6KvTDeHlIfI
Uściski, buziaczki i w ogóle wszycho :*
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwiatki z mojej rabatki :) halinam