rozdział I

Nareście wyjazd - pomyślałam

Wkońcu wyjade i zapomne o tym chamie!! - powiedziałam

Ale mama...- westchnełam

Jednak Paul nie zniknie z mojego życia - powiedziałam

Wyszłam z przysznica potrzebowałam zimnego bardzo zimnego. Wytarłam sie recznikem spiełam włosy w koczek stanełam przed lustrem i patrzyłam w swoje odbiecie.

Dlaczego to zawsze ja musze tak cierpieć - powiedziałam

Wysuszyłam włosy suszarka spiełam je w koczek założyłam leginsy do kostek i tunike siwa na ramiączka. 

Poszłam do pokoju spakować reszte rzeczy wkońcu jutro o 12.00 mam samolot do Nowego Jorku do nowego życia do kochanej babci.

Wziełam gitare i poszłam na taras. Zaczełam grać ( gram na gitarze od 7 roku zycia, tata mnie nauczył ). Grałam ,, Down to Earth "

była moja ulubiona piosenka Justina Biebera. Nie lubiłam go, znaczy był mi obojetny, ale ta piosenka jest mi bliska która opowiada troche o mojej rodzinie. 

Katem oka widziałm jak mama stoi w drzwiach i mnie słucha. Lubiła jak grałam i spiewałam. Głos mam po niej ona slicznie spiewa.

Co ty robisz.!! - usłyszłam

Odkreciłam sie to była Paul stał pijany trzymajacy sie furtki.

Idź do domu i przestań sie drzeć na cała ulice robisz tylko wstyd - krzyczał

Paul.!! - krzykneła moja matka

To ty robisz wstyd nam, ze drzesz morde jak jakis debil i wdodatku narobany jestes w trzy dupy.!!-krzyknełam i poszłam do swojego pokoju.

Połozyłam gitare na łózku i posżłam do łazienki. Kiedy wychodziłam słyszłam jak sie kłóca zawsze tak jest.

Zeszłam troche na doł.

Jak ty mozesz tak odzywac sie do mojej córki- Krzyczła mama

Bardzo dobrze że ta gówniara wyjerzdza bedzie swiety spokój od niej - krzyczał

Ty chamie.! - krzykanła mama i uderzyła go w twarz

Ty dziwko.! - krzyknoł i wyszedł z domu

Mama zaczeła płakać nie chiałam jej pocieszac nie chiałam zeby wogule widziała ze tu jestem.

Poszłam do siebie do pokoju i połozyłam sie na łózku. Wziełam mp3 i zaczełam słuchać Timbalanda. Bardzo go lubiłam.

Jutro skonczy sie te cholerne piekło- westchnełam

sorki że jakes take ale zawsze cos do poczytania ;D

i przepraszam za błady bo na pewno jest ich mnóstwo ;P

jutro tez cos dodam ;D

pocztki zawsze sa nudne może to brak weny ;)

ale dzieki jesli wogule ktos to przeczytała ;P

komentowac ;*