Jak sami widzicie kolejny pejzażyk mojego autorstwa...
Mam nadzieje, że sie spodoba ;)
Co tu pisać... hmmm... W sumie dzień jak codzien,rano miałem jazdę, pierwszą od chyba 2 czy 3 tyg. Miałem obawy, że po tak dlugim czasie na pewno cos dopierdole.. A tu prosze, Fufek ( mój instruktor) pochwalił mnie za bardzo fajną i dynamiczna jazdę, pytał sie czy jezdzilem przez ten czas, a ja przeciez nie jezdzilem ;) Moja teoria sie sprawdza, że im dłużej nie jeżdze, tym lepiej mi potem idzie xD Oby tak dalej, do egzaminu ( 11 kwietnia - teoretyczny, trzymać kciuki ;) )
W szkole znów zamuła, jak zwykle "ukochana" pani M. znalazła powód aby sie do mnie przyczepić ;/ ... Ona naprawde mnie chyba nienawidzi.. tylko nie wiem za co jeszcze, nic jej przecież nie zrobiłem strasznego, a za sam fakt istnienia
nie można kogoś nienawidzić :P
Po szkole mega lans w ferio xD Tylko nie wiem po co tam siedzieliśmy ;)
tylko przypał sialiśmy a ludzie sie patrzyli na nas jak na idiotów... Przynajmniej
na mnie... No i mieli racje hehe
Pozdrawiam tych co zwykle czyli tych którzy na to zasługują, jak widać bez jakichś większych zmian ;D A jeśli o kimś zapomniałem to prosze o wczesniejsze zamówienie pozdrowien, i wtedy postaram sie pozdrowić szczególnie ;)) PEACE