Z dniem dzisiejszym niby nastały wakacje.. Mówię "niby", gdyż jakoś specjalnie tego nie odczułem. Dzień jak co dzień, nic szczególnego... A pamiętam jak parę miesięcy temu dostawałem białej gorączki na samą myśl o wakacjach i konsekwentnie odliczałem dni do zakończenia roku szkolnego.
Prawda jest taka, że wakacje zapowiadają sie niezbyt interesująco.. W planach mam oczywiście to co wyżej na zdjęciu hehe + nabijać exp. na desce + pracować i coś zarobić konkretnego, bo plany i wydatki też konretne + robić coraz więcej, coraz lepszych zdjęć.. To tyle. Przyznacie, że niezbyt to wszystko ciekawe i kolorowe, ale coż, każdy ma to na co zasługuje i do czego został stworzony ;) Że tak powiem mądrze, z przeznaczeniem sie nie walczy ;) PEACE