4 .

Gdy tylko Sophie mogła wyjść z domu to , to zrobiła ! . Mama zajęła się Olivierem gdy ona wyszła na imprezę . Nie wiedząc kiedy pojechała taksówką do HongHonga , gdzie z ekipą z New Casle piła piwo , ogarniając swoją przyjaciółkę - Eli starały dojść do domy Amandy na impezę . Po niecałej godzinie dzieczyny doszły w rękach trzymały toporne szpilki i wódkę . 

- Część Amenda . - powiedziały łamającym się językiem . 

Dokazywały , i świetnie się bawiły . Bez wiedzy swojego chłopaka , poszła do pokuju z innym - świetnie się z nim zabawiając . Zapomniała o dziecku , rodzinie , dla niej liczyło się słowo " zabawa " . 

Stojąc oparta o ścianę , jakiś chopak podeszedł do niej i powiedział . 

- O mała masz ciałko jak LadyGaga .

Nie mając  , żadnych miłych słów , złapała go za twarz i rzekła . 

- Nigdy nie porównój mnie do LadyGagi . - Po czym swoją prawą ręką złapała go za czułe miejsce . Odeszła . 

Chłopak , popatrzał na nią i poszedł za kiwającym się całem dziewczyny . Gdy ona skręciła do pokoju , on weszedł tak samo . 

Popchała go na łóżko i zaczęła całować . Po nie całej godzinie biegała na boso bo nie wiedziała , gdzie zostawiła buty . Trzymając pół litrową butelkę Jacka Danielsa śpiewała piosenkę zespołu One Direction w wannie razem z jakąś dziewczyną , była cała mokra . Łazienka była cała w pianie a na kafelkach leżały majtki i staniki nie których dziewczyn . 

Zbliżała się 4 rano Sophie postanowiła wrócić do domu , zataczając się i krzycząc Alex nie obraź się . Wróciła do domu bez butów zamiast tego miała jakieś klapki znalezione pod prysznicem . Włosy miała roztrzepane . Torebka rozerwana . Nic nie pamiętała jedynie przystojnego chłopaka który bawił się z nią w doktora .