4 miesiące później .
- Poszłam do szkoły by zabrać , ze szafki najpotrzebniejsze , rzeczy , w sumie to wszysko bo miałam zacząć lekcje w domu ! .
Wten wziełam dużą torbę i zaczęłam sprzatać . Podszedł Alex on nie wiedział , że będzie ojcem , bo mu tego nie powiedziałam .
- Siema , Sophie co robisz ? - zapytał z zdziwieniem w oczach .
- Nie widać , pakuję się od jutra mam lekcje w domu .
- Dlaczego ! . - Zapytał .
- No bo jestem w ciąży . Nie widać .
- Kto ma ten zaszczyt bycia ojcem ? - zapytał i wziął ode mnie ciężką torbę .
- A jak myślisz , to jesteś ty - powiedziałam prosto z mostu byłam bardza wkurzona ! .
- O boże , Sophie , czy dziś prama aprilis ? Jeżali to trawda to nie wiem co mam ci odpowiedzieć . ! .
- Tak to ty ! . - Przytuliłam się do Alexa . - Pewnie zauważyłeś , że nie było mnie w szkole i gadaliśmy tylko przez neta .
- Boże , To chłopczyk czy dziewczyna ? . - Zapytał ze łzami w oczach .
- Prawdopodobnie chłopczyk . Chcę go nazwać Olivier lub Oluś .
Reakcja Alexa była naspępujaca potem zaproponował , że skoro jesteśmy parą to napewno , raczem zaopiekujemy sie dzieckiem i napewno razem coś zdziałamy .
Myślałam , że on innaczej zaraguje no ale chyba się myliłam . Od tamtej pory , coraz częściej się z nim spotykałam i miesiąc , za miesiącem gonił ! .