dzis 2 tosty rano.
obiad będzie mały i mam nadzieję, ze kolacja też. nie ma mowy o skuszeniu się na jakieś ohydne, tuczące rzeczy.
wczoraj się ważylam. i w sumie po zjedzeniu sporo rzeczy i w ubraniach bylo 50.
nie mogę przytyć, nie mogę, nie mogę !
całuję w czołka :*:*
chudego <3