Cześć;))
wow... tak długo mnie tu nie było, że nie wiem od czego zacząć.
Ostatni wpis jest jeszcze z połowy wakacji, kucze.. ile się wydarzyło, ile się pozmieniało w moim życiu.
Przypominam sobie te kilka miesięcy mojego życia ze łzami w oczach, teraz mam wrażenie jak by to był sen..
piękny, a zarazem bardzo nieodpowiedzialny. Decyzje jakie wtedy podejmowałam, rzeczy których próbowałam.. hmm jakbym zupełnie nie była sobą.
Jednak czas wrócić do tych przyziemnych spraw; szkoła, rodzina, własne zdrowie, moje zainteresowania to jest teraz ważne;))
Co do tego całego odchudzania to powiem Wam tak. Długo wytrwałam w tym wszystkim bez tzw. "zawalenia" lub złamania postawionych sobie zasad w odżywianiu. Jednak doszłam do wniosku, że osoba mająca słabość do jedzenia nie wytrwa w tym wszystkim wiecznie. Także po prostu zosnane przy zdrowym odżywianiu, będę unikać śmieciowego jedzenia, i słodyczy. Nie ma co się katować i głodzić, bo i tak nie jesteśmy w stanie w tym wytrwać całe życie.
Moje odżywianie polega na tym, że staram się jeść do 1000kcal dziennie, po każdym posiłku pyszna zielona herbata i dużo wody z cytryną w między czasie. Dużo ruchu i do przodu heh;))
Moja waga na początku odchudzania wynosiła 52-53kg, potem utrzymałam sie przez dłuższy czas przy 48, aktualnie jest niecałe 47;)) Liczę na 45kg, jednak przede wszystkim głównym celem jest bym mogła spojrzeć w lustro i powiedzieć "ALE LASKA" hihih
Buziaki! =))
MEGA!