Zawrat, Tatry 2015
Tęskno mi za górami.
Niekiedy się mijamy. Najciszej jak tylko potrafię wstaję z łóżka, na palcach podchodzę do lampki, zapalam. Odwracam się, światło nie pada na Jego twarz, śpi. Radio dzisiaj nie gra. Stoi i spogląda na mnie rozgniewane. Jak najciszej wstawiam wodę na kawę, szykuję sobie kanapki i przypominam sobie roześmiane twarze dzieci, które dzisiaj zobaczę. Pomiędzy jednym kęsem a łykiem kawy słyszę Jego budzik. Przychodzi do mnie, całuje w czoło, siada naprzeciwko mnie. Nie musiał. Chciałem rano chwilę z Tobą pobyć. Uśmiecham się i czuję ciepło rozlewające się po moim ciele. A później pogania mnie, wciska się w mój pośpiech, podając mi telefon i tuli. Najmocniej. Najczulej. Najlepiej.
Teraz ja czekam na Niego. Jeszcze jedna godzina...
"Miłość jest wtedy, kiedy chcesz z kimś przeżywać wszystkie cztery pory roku. Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod osypane kwieciem bzy, a latem zbierać z kimś jagody... i pływać w rzece. Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem. Zimą - pomagać przetrwać katar i długie wieczory, a jak już będzie zimno, rozpalać razem w piecu."
J.L. Wiśniewski
121 dni
30 GRUDNIA 2016
28 LIPCA 2016
26 MAJA 2016
10 MAJA 2016
8 MARCA 2016
27 STYCZNIA 2016
19 GRUDNIA 2015
28 LISTOPADA 2015
Wszystkie wpisy