I znów bede biadolic..
kolejny dzień zawalony..
Czyż ja nie mówiłam, że te wakacje miały być aktywne? pełne wrażeń, przepełnione efektami odchudzania?
A tu wielkie wielkie gównoo.. Po raz kolejny straciłam szanse na piękne ciało, jednym słowem dałam dupy po całości.
Już w siebie nie wierze a co najlgorsze to nawet juz sobie nie ufam. Gadam ze bedzie inaczej, zdrowo itp. ale wychodzi tak jak zwykle, pare dni okej a reszta o kant dupy. Jak mam taki zapał do odchudzania to juz nawet nie chce myśleć jak bedzie wyglądać moje życie...
I need motivation
now...
Pochłonięte prawie 2000 kcal
na szczęście dziś siłownia, musze dać z siebie wszystko.