photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 MAJA 2014

3/57

Heja kruszyny :*

 

Troche wzieło mnie na rozkminy. Chyba brakuje mi drugiej połówki. Od 5 lat wypieram tą myśl z mego umysłu. W pierwszej klasie liceum skrzywdził mnie uczuciowe pewny chłopak, wydawał się normalny, niby był gotowy związek, po czym spierdolił hen daleko, przez niego mam niesamowitą blokadę przed związkami i wgl przed facetami. Paraliżuje mnie strach na samą myśl o związku z facetem. Nie wiem czego się boje, ale tamten incydent, spowodował, że straciłam pewność siebie, która i tak była już na poziomie parteru. Od tamtego czasu strasznie się zamknełam, nie lubie poznawać nowych ludzi, czuje się dobrze w znanym towarzystwie. Większość znajomych bierze mnie za dusze towarzystwa, typową jajcare. To prawda, że ludzie z pod znaku bliźniaka mają podwójną osobowość. W znanym towarzystwie jestem zabawna i przebjowa, jednak gdy dochodzą do tego ludzie z zewnątrz, komletnie dla mnie obcny, wtedy się zacinam i gasne jak mała zapałeczka. Kolejnym ciężarem jest waga, która szybko wzrosła od tamtego wydarzenia, przez które zajadałam smutki, stwierdzając, że i tak mnie nikt nie bedzie chciał. To był swoisty emocjonalny i nieświadomy pancerz w stylu " Jem, dużo jem, będe gruba=będe miała spokój z facetami=już nikt mnie nie skrzywdzi"

 Dziś przyszedł moment w którym pomyślałam, że "fajnie mieć kogoś przy sobie". Efekt potęguje to, że notorycznie widze wszędzie oblepiające się pary. Do tego dochodzi to, że moja współlokatorka poznała chłopaka i przesiaduje z nim u nas w mieszkaniu, smutno mi się robi gdy na nich patrze. Rozważam terapie. Niestety nie wiem gdzie sie zgłosić, na prywatne mnie nie stać, zobaczymy może na kase chorych coś pyknie...

 

Przepraszam za moje wywody, nie musicie czytać, musiałam gdzieś przelać moje myśli. Nie mam w zwyczaju zwierzać się swoim koleżankom z roku. Nie umiem tego ;/

 

Bilans

ś: chrunchy=300 kcal

2ś: bułka grahamka z pasztetem, wafel ryżowy=300 kcal

o: pół bułki z pasztem, pomidorowa z makaronem penne, 2 małe skrzydełka z kurczaka gotowane, =700

k: jogurt z ziarnami danone, energol=290 

 

razem=ok 1600 kcal

troche za dużo, musze obciąć do 1400 kcal

 

Dobrej nocy kochane :*

Komentarze

wikaiala ten psycholog to dobry pomysł , facet nie był ciebie wart , głowa do góry! :) :*
08/05/2014 14:45:23
pisicuta a probowałas zobaczyc te stuacje od tej strony, że w 1 klasie liceum, umowmy się, faceci nie sa zbyt dojrzali. dziewczyny maja juz te przebłyski doroslości, ale chłopcy absolutnie nie. to, co sie stało tobie, przydarza sie setkom, a właściwie to milionom innych nastolatek - ona miała juz wizje powaznego ambitnego związku, a on zachowal sie jak dzieciak i ją zranił. wiadomo, boli.
ale teraz jestes starsza... i chłopcy w okół ciebie tez są starsi. twoi rówiesnicy w związku będą zachowywac sie juz zdecydowanie inaczej niż 5 lat temu. prawdopodobieństwo, że jakiś facet teraz w tym wieku potraktuje cię tak, jak wtedy tamten chłopak jest naprawde bardzo małe.
oczywiście nie chce bagatelizowac twojego problemu i sama siebie znasz najlepiej, jeżeli uważasz że niezbędna jest tu terapia itd no to jasne. ale czasem wczesniej warto popatrzec od innej strony na to i samemu probowac sobie (za darmo ;)) pomóc :*
07/05/2014 23:38:55
Junior befatlikeme trafne spostrzeżenie, nie spojrzałam na to z innej perspektywy, otworzyłaś mi troche oczy, ten chłopak był starszy o rok, no ale powiedzmy sobie szczerze dziewczyny są zawsze dojrzalsze emocjonalnie o około 3 lata, także to co napisałaś jest prawdą. Dziękuje za tak wyczerpującą pomoc :*
07/05/2014 23:58:10
pisicuta :*
08/05/2014 0:15:11
wersjarobocza Mi chyba też brakuje drugiej połówki. Ja rozważam psychologa. Chyba go potrzebuję. Chyba.
07/05/2014 22:37:41
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 7
Junior befatlikeme Też bym wolała, żeby nikt nie wiedział ;/ na szczęście jestem z dala od swojego domu rodzinnego więc moge cos zdziałać, ale jednak się boje i troche to mnie powstrzymuje, tak zwany strach przed nieznanym ;/
07/05/2014 23:12:31
Junior befatlikeme Hmm a co by się stało jakby się dowiedziała? Może nie będzie tak źle?
07/05/2014 23:13:02
wersjarobocza Dokładnie. Dobrze do ujęłaś. Zazdroszczę Ci że jesteś z dala od swojego domu. Ja niestety nie. Moja mama jeszcze pracuje w służbie zdrowia, ma znajomości i się dowie. Hm. Nie wiem co by się działo jakby się dowiedziała.
07/05/2014 23:14:57
Junior befatlikeme No fakt trochę pokomplikowane ;/ Może na początek zacząć od jakiś książek? Ja ostatnio wziełam się za Judi Hollis-nadwaga jest sprawą rodziny- wydaje się być bardzo fajna, jeszcze jej nie skończyłam, ale widze, że dużo wspólnego mam z tą książką
07/05/2014 23:18:58
wersjarobocza Dziękuję na pewno przeczytam.
07/05/2014 23:21:05
wilczek18 Od tego właśnie masz i bloga i mnie :* nie znamy się dlatego rady i wszystkie rozmowy sa bardzo prawdziwe - nie byłam w podobnej sytuacji jednak ja wpychalam w siebie słodycze tłumacząc się nogą "jestem po operacji to mogę"... Najgorsze co można zrobic - nie możesz się zamykać, a nóż to właśnie kumpel z roku, nieznajomy w barze jest TYM TWOIM PAMPONIEM <3
07/05/2014 22:27:30
Junior befatlikeme Ojj kochana jestes :* To prawda łatwiej jest tu się wyżalić niż bliżej osobie :) Pora się ogranąć, bo jak tak dalej pójdzie to do 60 nie znajdę sobie chłopa :d
07/05/2014 23:10:49
dhavok mam to samo co ty, po związku zrobiłam taką blokadę sobie że kurcze mam koło siebie dwóch wspaniałych facetów a jak pomyślę żeby któregoś pokochać to dosłownie zbiera mi się na wymioty, nie umiem pokochać, nie wyobrażam sobie bycia z kimś.. wszystko przez jednego durnia..
07/05/2014 22:58:55
Junior befatlikeme nic tylko powybijać takich, podcinają tylko na skrzydła i gubimy przez nich wiare w siebie..
07/05/2014 23:05:34
dajciedeterminacji Ja nie miałam takiej sytuacji, jednak jestem identyczna. W towarzystwie rozgadana, zabawna i wyszczekana, gdy ktoś nowy jestem szarą myszką, strasznie mnie to denerwuje xD
07/05/2014 22:14:53
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 7
Junior befatlikeme hahah ja tak samo i zaczynam się jakoś dziwnie zacinać i troche jąkać, dziwi mnie to szczególnie bo nigdy nie miałam z tym problemów. Jak samoocena może niszczyć człowieka, niesamowite..
07/05/2014 22:20:02
dajciedeterminacji No dokładnie, nam to już psycholog potrzebny, bo ciężko nagle mieć wyższą samoocenę niż się ma xd
07/05/2014 22:21:42
Junior befatlikeme fakt, ale weź tu znajdz dobrego na kase chorych xd prywatnie to nas oskalpują z pieniędzy ::D
07/05/2014 22:22:44
dajciedeterminacji A daj spokój, ja próbuję się dostać od stycznia do dietetyka na nfz i do tej pory nic, a hajsu nie maa jak na razie :D
07/05/2014 22:23:59
Junior befatlikeme Polska-kraj paradoksów normalnie :D To chyba trzeba będzie poradzić sobie samemu :D
07/05/2014 22:25:58
dejaaavuu Jezus, jaka ona ładna i zgrabna i w ogóle idealna *___* też się boję związków, nie raz uciekłam.
07/05/2014 22:15:23
Junior befatlikeme jak byłam młodsza gdzieś 16-17 lat to ja uciekałam od facetów, na dzień dzisiejszy faceci uciekają ode mnie :D
07/05/2014 22:16:02
dejaaavuu mam tak samo ;O hahah KARMA -__-
07/05/2014 22:17:00
Junior befatlikeme Prawdaż :D
07/05/2014 22:17:24
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika befatlikeme.