photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 CZERWCA 2013

We`d be so free
happy alone
sharng a smile
so far from home


 

Zapalam kolejnego papierosa, których paczki w ostatnim czasie kupuję w ilościach przemysłowych. Przy okazji rozmazuje ciemnoniebieski lakier na dopiero co pomalowanych paznokciach. nie szkodzi. i tak nigdy nie daje im całkowicie wyschnąć. Zaparzam wodę na trzecią kawę i uznaję dzień za rozpoczęty. Zostało półtorej godziny do wyjścia i znów obawiam się, że zabraknie mi czasu dla siebie, choć od tygodnia nie wychyliłam nosa z mieszkania, by spotkać się z kimkolwiek. Zapętliłam się w swojej samotności tak bardzo, że nawet telefon od mamy uznaję za naruszenie prywatności i stratę cennych pięciu minut. Obawa przed utratą niezależności jest tak silna, że nawet sama przed sobą nie potrafię przyznać się, że nieubłaganie zbliża się do końca. Podświadomie szukam powodów by odłożyć powrót i wykorzystuję do tego każdą błahostkę. Mimo, iż doskonale zdaję sobie sprawę, że pozbawiam się szczęścia, tłumię tęsknotę, pragnienia i czekam aż zakończy się kolejny dzień, którego 7/8 zajmuje siedzenie na parapecie z ksiażką, a resztę poświęcam na granie w kulki. Gdyby odłożyć honor na bok, mogłabym właśnie wsiadać na rower z czteropakiem w torebce i jechać w jedno z dziesiatek miejsc, których tak bardzo mi brakuje. Tylko dlaczego miałabym pozwolić sobie na tę wyczekiwaną od miesięcy chwilę radości kosztem nagięcia zasad? Czy jedno jest warte drugiego? Winą nalezałoby obarczyć hierarchię wyznawanych przeze mnie wartości i zacząć od jej przewertowania. w końcu po wielu godzinach przemyśleń, które w całości składają się z trzech zdań w kółko powtarzanych, dochodzę do jednego wyciąganego każdego dnia od nowa wniosk. dzwonek telefonu. Po wymianie grzecznośiwych pytań o zdrowie i uwagi na temat pogody dowiaduje sie, że powinnam tu zostać. Świadomość, że nie mam dokąd wracać, mimo, iż mam do kogo jest przytłaczająca i choć z reguły wstydzę się łez, tym razem nie jestem w stanie ich powstrzymać. To jakby po powrocie do domu z imprezy, przekonać się, że ktoś bez uprzedzenia wymienił zamki. łudzisz się, że to pomyłka, jednak w rzeczywistości nie zamieżno cię informować. Za zamknietymi drzwiami nadal toczy się życie, tak jak toczyło się w ciągu roku twojej nieobecności. może gdybyś był w środku, domownicy choćby z grzeczności ofiarowaliby ci komplet nowych kluczy. Ale przecież cię nie było, gdybanie jest zbędne. Możesz mieć żal tylko do siebie. 

Informacje o beburn


Inni zdjęcia: Kibicuję emocjom... samysliciel35Komedia :D kulek71536 akcentova182839482727245 bez tytułu elbee2025 07.15 photographymagicZłote słońce bluebird11:) dorcia2700:* patrusia1991gdJa patrusia1991gdDobrej nocki :) halinam