34.

A więc może i już w życiu się do mnie nie odezwiesz, ale ja wiem że postąpiłam prawidłowo. Miałeś prawo do wyrażenia swojej opini. Każdy ma. Tyle że rzecz polega na tym że Ty wyrażając swoją potraktowałeś mnie jak zwykłą szmatę. Jak bym była jakąś dziwką z pod latarni. Może nie zdawałeś sobie z tego sprawy, ale przez Ciebie płakałam po nocach. Znowu. To że nie pisałam pierwsza nie znaczy że nie chciałam porozmawiac. Nie było Cię gdy potrzebowałam Cię najbardziej. I nie wiesz jak to jest ! Jak Cie wyzywają od najlepszych, mają wyjebane na to co masz do powiedzenia... Szczerze mają to głęboko w dupie. Nie wiesz przez co ja przeszłam. To co robie, to co mówie a to co czuje to 3 inne rzeczy. Kompletnie inne. Ufałam Ci. Ufałam. Wiesz jak to jest stracic przyjaciela któremu ufałeś nad życie ? Tak jestem naiwna. Nawina bo zaufałam Ci i przywiązałam się do Ciebie. Aż za bardzo.  Bo myślałam że będziesz tego wart. Jak widać myliłam się. Uroki życia. Cały czas uszczęśliwiam innych. Chociaż raz postanowiłam uszczęśliwić samą siebie ! JEDEN JEDYNY RAZ. I co z tego mam? Straciłam przyjaciela. Byłeś dla mnie jak brat. Mój starszy Braciszek. Nawet nie wiesz jak ważny dla mnie byłeś i nadal jesteś. Co jak co ale ja bym Ciebie tak nie potraktowała. Poczułam się jak śmieć. Przez Ciebie! Wiesz jak to kurwa jest ?! Nikt nie rozumie mojej decyzji ! Nikt ! Bo nikt mnie nie wysłucha ! Nikt! Nikt kurwa nie rozumie dlaczego podjełam taką decyzje ! Ja nie wiem czy dobrze robie ! Ale robie to co ja chce ! JA! Po co mam kurwa robić to co mi każą  inni ? I tak to ja umrę z moimi błędami. Nie Ty, nie on, nie ona ... Więc przestancie mi kurwa dyktować życie ! Fajnie by bylo gdybym ja Ci kazała robić to co mi sie podoba ?!  Dokładnie... Ja bym Ci nie kazała. Bym uszanowała Twoją decyzje. Moze i juz jestem dla Ciebie nikim, ale zawsze jakas część  mnie bedzie pamiętać o Tobie. Bo ja poprostu jestem za dobra dla ludzi i wybaczę Komuś nawet największy błąd. Pomyślałeś chociaż przez chwilę o  mnie ? o tym jak ja się czuje?  Mam nadzieje że jesteś dumny z tego co zrobiłeś. Dziękuję za nie przespane noce i zmarnowane chusteczki. Prawdziwy przyjaciel nie odszedł by z byle powodu. Poprostu nie odszedłby...