Święta Święta i po Świętach jak to mówią :D
Od dzisiaj wracam do normalnego jedzenia i nie dam się spaść hehe :D Tylko nie mam za bardzo czasu ćwiczyć, a chciałam dziś pocisnąć trening półtorej godzinki po tym świątecznym jedzeniu, żeby poczuć się lepiej. No może jakoś mi się uda, ale wyczuwam dzisiejszy zapieprz i znów przez komputerem do 4 w nocy ;/
dziejsze jedzenie:
2 mandarynki, 3 uszka z grzybami, kawa
2 małe kawałki ryby i kromka chleba
jabłko, 3 ciastka belVita