photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 STYCZNIA 2014

staję przed lustrem.

zamykam oczy i liczę do dziesięciu.

w myślach wyobrażam sobie ciało idealne.

potem otwieram oczy. 

patrzę na siebie z tak wielką nienawiścią.

z oczu mimowolnie lecą łzy.

nawet wyglądać nie mogę tak jak chcę.

wtedy właśnie tracę wszelką chęć do działania.

bo po co, skoro i tak nie ma efektów?

każdego cholernego dnia zbieram się i ćwiczę tak, że robi mi się ciemno przed oczami.

a potem powtarzam wszystko ponownie, bo może źle policzyłam.

 

 

nie. wcale nie potrzebuję pomocy, mamo.

 

 

Komentarze

Junior trrumienka Ja walczę. Spadam. Robię 2 kroki w przód, 3 w tył, ale chcę normalności. Godzę się ze świadomością, że swej budowy nie zmienię, aczkolwiek moje poczucie wartości, które znajduje się poniżej dna, nie wzrasta. Staram się jednak, mimo wszystko. Lęk, kochanie, to słaba wymówka. Jesteś w stanie go przezwyciężyć, otrzeć o granice. Pomogę Ci, tylko zaufaj.
09/01/2014 20:40:56
batrachofobia chyba nie jestem jeszcze gotowa na pomoc, bo słowo pomoc kojarzy mi się tylko z jednym- że znów będę grubasem. dziękuję za to, że napisałaś coś od siebie, że chcesz pomóc. to dużo dla mnie znaczy :*
09/01/2014 21:53:25
Junior trrumienka Moja pomoc zaczyna się od głowy. Jeżeli tam się wszystkie ułoży to wtedy jest czas na Twoje decyzje w związku z ciałem.
09/01/2014 22:01:41
belikecassie Pomoc...
07/01/2014 21:20:26
roussemaigre Skąd ja to znam, Motylku, biegnij po pomoc, biegnij póki jeszcze masz jakiekolwiek siły !
06/01/2014 18:40:08
batrachofobia boję się, że wtedy przestanę walczyć ...
06/01/2014 19:54:59
nieumieminaczej Sama nie dasz rady, musisz próbować. Nie bój się prosić o pomoc.
06/01/2014 20:38:04
Junior fit4summer Biegnij, dasz radę, ale nie możesz być z tym sama !
07/01/2014 17:36:41
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika batrachofobia.