photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 CZERWCA 2013

Rozdział 5.

Obudziły mnie dziwne hałasy dochodzące z kuchni. Przestraszyłam się trochę. Dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że nocował u mnie Batchelor. Zabrałam leżący na krześle szlafrok i wyszłam zobaczyć co się dzieje.
 
-AAAAAAA!!!!!
-Matko Dominika chcesz żebym dostał zawału?
-Batchelor czy ty możesz włożyć coś na siebie, bo oślepnę?
-Hej nie podoba ci się mój strój?
-No wiesz niecodziennie po moim mieszkaniu chodzi facet w różowych bokserkach.
-Oj no. Chciałem zrobić dobre wrażenie. A tak w ogóle to myślałem, że wyrobię się zanim wstaniesz, ale miałem małe problemy.
-Słyszałam. Pewnie cały blok obudziłeś tymi hałasami. To może ja zrobię kawę, a ty pójdziesz się ubrać?
-Skoro tak uważasz. Może jednak zmienisz zdanie?
 
Batch zaczął ruszać znacząco brwiami, za co zarobił ode mnie ręcznikiem. Na szczęście jednak poszedł w końcu się ogarnąć. Nalewając kawę nieświadomie zaczęłam analizować zastany przeze mnie widok. Nawet nie zauważyłam, że przekroczyłam pojemność kubka. Dopiero kiedy na moją nogę zaczęła kapać gorąca woda ocknęłam się. Pisnęłam tylko i zaczęłam wycierać to co rozlałam. Kiedy skończyłam usłyszałam śmiech za moimi plecami.
 
-I z czego się śmiejesz?
-Jednak zrobiłem na tobie wrażenie. Nie myślałam, że aż tak działam na kobiety. No i po co było mi mówić, że jestem okropny?
-Lepiej już nic nie mów. Siadaj i zabieraj się za jedzenie kanapek, bo przypominam ci, że o 13 masz trening.
-Dziękuję, ale wiem. To co jedziesz ze mną?
-Nie chcę przeszkadzać. A w ogóle to muszę posprzątać mieszkanie, zrobić zakupy i takie tam.
-Dobra, dobra to możesz później zrobić. Nawet nie słucham sprzeciwu, bo jedziesz ze mną. Hmm będę musiał cię pilnować.
-A to dlaczego?
-Bo wywarłaś niezłe wrażenie na moich mechanikach. Będę cię miał na oku. Nie będę ukrywał, że mi się podobasz.
-Troy proszę cię. Miło mi to słyszeć, ale nie przesadzaj.
-Dominika jesteś strasznie skromna, a niepotrzebnie. Co poradzę, że wszystkim się podobasz?
 
Nie odpowiedziałam już nic, tylko zajęłam się swoją kanapką. Poczułam, że zrobiłam się czerwona, więc kiedy skończyłam jeść wstałam od stołu i zaczęłam zmywać. Mój przyjaciel cały czas opowiadał mi różne zabawne historie przez co szybko się wyluzowałam. Po wykonaniu wszystkich czynności przyszedł czas na przygotowania do wyjazdu na trening. Ubrałam coś wygodnego i praktycznie byłam gotowa.
 
Na stadion dotarliśmy jako ostatni, bo Troy skręcił nie na tych światłach co trzeba. Oczywiście nie obyło się bez głupich komentarzy.  Czy ja już mówiłam, że ja kiedyś zabije tego niesfornego Australijczyka? Na szczęście trener wkroczył do akcji zarządzając zbiórkę. Pierwszy raz oglądałam trening z parku maszyn. Muszę przyznać, że mi się to bardzo spodobało. Wierzę, że kiedyś jeszcze będę mogła to powtórzyć. Kiedy tylko Troy zjeżdżał z toru dawał krótkie informacje swoim zawodnikom i później przychodził do mnie.
 
-No i jak się podoba?
-Bardzo. Dziękuję ci, że mnie tutaj zabrałeś.
-Nie ma sprawy. Cieszę się, że jesteś ze mną. Jakoś łatwiej mi się jeździ, wiedząc, że ktoś mi kibicuje.
-Przesadzasz. To co jeszcze jeden wyjazd?
-Tak. Jakie plany na później?
-Obiad?
-Jak dla mnie pasuje. To co u ciebie, mam nadzieję, bo wiesz zostawiłem tam coś.
-Jesteś okropny.
 
Nie miałam wyboru i po treningu ponownie zawitaliśmy do mojego mieszkania. Przygotowałam dla nas szybką zupkę. Myślałam, że po obiedzie mój gość grzecznie wróci do hotelu, ale stwierdził, że nie ma sensu tak szybko kończyć miłego dnia. W sumie mi to jakoś nie przeszkodziło, bo i tak siedziałabym sama nudząc się przed telewizorem.  Wieczorem Batch stwierdził, że fajnie byłoby wybrać się na spacer, bo chciałby pogadać. Zaczęłam się zastanawiać o co może chodzić. Nie spodziewałam się, że o to...

Komentarze

lofkaa no no swietnie : )
17/06/2013 19:55:10
Junior myspeedwaystory wyzna jej miłość?! *.* zaaajebisty rozdział, szybko następny! + zapraszam do siebie: www.my-speedwaystory.blogspot.com i www.myown-lifee.blogspot.com :D
17/06/2013 18:56:13

Informacje o batchelorowa


Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24