Witam !
Masakra z tych wakacji..z tych dni z tego wszystkiego..
Płakać mi się chce na to życie..Jak dziś nie pójdzie w dłoń
Żyletka to będzie dobrze..nie mam ochoty wstawać każdego dnia..nie mam ochoty na nic..ale chyba później przejdzie
mi, ale wątpie..Jestem sam...:/
Wczoraj wieczorem..nie ćwiczyłem..dziś chyba też sobie odpuszczę..jutro się wezmę..poszedłem spać o 2 w nocy..
Wstałem rano..była mała ehh mała..kłótnia z Ojcem..doszło
do rękoczynu..Kurwa jakie to życie jest beznadziejne..
Nie mam ochoty na nic..trzeba jakoś przemęczyć Wakacje
i do szkoły..jakoś to być musi..
Życzę wszystkim udanej i spokojnej nocy !
Dobranoc !
http://www.youtube.com/watch?v=EVcDLDsvX74