Wstaje, jem, uczelnia, wracam, sen i tak od nowa, monotonia...
Człowiek nie ma na nic ochoty, nie chce nic robić- ,, To przez jesień" Jesień? Racja, ta sama pora roku panuje teraz w moim wnętrzu- są chwile kiedy promienie słoneczne podyktują lepszy humor, ale częściej jestem zalewany przez deszcz apatii.
Chciałbym, żeby coś się zmieniło, aby w końcu pojawiła się dziewczyna która to przypomni jak to jest być kochanym, brakuje mi tego jak nigdy wcześniej... A może już poznałem, tylko wszystko schrzaniłem... Czasu nie cofnę...