photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 CZERWCA 2013

bo i po co?

Powiem wam, że umarłam tak troszkę. Przeżyłam chyba najgorsze chwile w swoim życiu. 

 

A lepsza nigdy nie będę. Już minął mi etap dążenia do jakiegoś wewnętrznego ideału. Zmieniam się, ale zdecydowanie nie na lepsze. Chociaż to chyba mocno subiektywne. 

Odczucie bycia podczłowiekiem jest mega dominujące w mojej osobie. Niby wiem, że to zbytnia samokrytyka w pewnych aspektach, ale ne umiem sobie wybić tego z głowy. Przychodzi czas, kiedy zdaję sobie sprawę, że wszystko do czego się zbliżam zaczyna gnić i się psuć. Każdy postawiony na moim miejscu dokonałby lepszego wyboru. Mam w głowie milijard scenariuszy i planów, które choć teraz doskonałe, potem okażą się jedynym wielkim burdelem. 

I w ogóle jak czasem myslę o tym, co mi się roi w głowie to znów pojawia mi się ten magiczny napis "dziewczyno, jesteś chora". 

I chciałabym czasem móc tak jak niektórzy powiedzieć sobie "nie no, jesteś zajebista" i zrobić to bez sarkazmu. Chyba jednak brakuje odrobiny odwagi. 

A w ogóle zastanawialiście się kiedyś jak słowa mogą być ważne? To też jest dla mnie problem. Nie lubię naduzywać pewnych określeń, zwłaszcza tych opisujących stan emocjonalny czy próbujących ująć w całość tok myślowy. 

 

Z zabawniejszych rzeczy śniło mi się, że się spowiadałam przed ksiedzem Niemcem przy takim dziwnym półokrągłym konfesjonale. W srodku siedziało dwóch księży, a do krateczki musiałam podejść na boso. Zaczęłąm do niego mówić, ale stwierdziłam, że mnie nie słucha i się obraziłam i odeszłam. Ale ukradli mi wtedy buty. 

Czy to znak, że powinnam się nawrócić i przestać grzeszyć? 

Chociaż nie, wątpię. 

 

Wróciło.

Komentarze

aineingarp Przecież jesteś zajebista i wiesz o tym!
17/06/2013 23:24:54