photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 WRZEŚNIA 2013

Cześć, dziewczynki!

Ja wrzesień zaczęłam od rannego wstania... Ech. Sztandar do kościoła trzeba było wnieść, to musiałam iść. Oczywiście zdarłam sobie nogi, no bo jakże mogłoby być inaczej XD

Miałam dzisiaj poćwiczyć, ale od 14 do 18 chodziłam z koleżanką i jej psem, więc chyba nic mi się nie stanie jak zacznę ćwiczyć od następnego weekendu. Taak, wiem, próbuję po prostu usprawiedliwoć lenistwo, nie musicie mi tego mówić. ;p Ale wróciłam tak padnięta, że to jakaś masakra... Serio, od następnego weekendu biorę się za ćwiczenia, pomżecie mi spiąć to tłuste dupsko do tego ?

No i zacznę liczyć kalorie. Nie wiem czy uda mi się od jutra, bo nie mam w domu tak mało niskokalorycznych produktów, żeby wyrobić się w tysiącu, a mama ma je dopiero jutro kupić i miałabym je dopiero na wieczór. Ale mogę to przełożyć na wtorek, od jednego dnia bez liczenia nic mi się nie stanie

Ogólnie tak szczerze powiedziawszy to straciłam całą motywację. Wcześniej wystarczało mi powiedzieć sobie po prostu "ogarnij dupę, grubasie, nie możesz taka być do końca życia, musisz coś ze sobą zrobić, bo nikt inny nie zrobi tego za Ciebie", ale teraz to za mało. Ech, nie rozumiem, co się ze mną stało.

Cały ogień dający mi siłę do walki z nadwagą zgasł.

Nie wiem jak to będzie. Boję sie, że przytyję tyle co schudłam, tak bardzo trudziłam się przez ten cały czas. Chyba bym się zabiła jakbym znowu miała tak potworny efekt jojo.

No k*rwa.

A co u Was, kochane ? Mam nadzieję, że trzymacie się lepiej ode mnie