przepraszam bardzo.. kto wpadł na ten jakże bystry pomysł, żeby niszczyć moją przyjaźń z najważniejszą dla mnie osobą? Nie wiem, kto to był ani jaki miał w tym cel. Ale jeśli miał jaja, by do Anji napisać, to niech ma jaja się do tego przyznać. Naprawdę ludzie, nie macie dosyć tego syfu? Chciałem zaznaczyć też, że mnie i Anki nie da się skłócić wyssanymi z palca jakimiś bredniami. Ludzie idźcie po rozum do głowy.