Tak, to znów ja. Nie krzyczcie tak!
Dziękuję Ci za wszytko. Za momenty w których mam ochotę Cię brutalnie zabić, udusić, zamordować i za momenty w których dajesz mi tyle podowów do uśmiechu:). Staram się rozumieć wszystko co robisz, mimo że czasem jest ciężko. Staram się nigdzie nie popełnić błędu, żeby było tak jak jest.. a najlepiej? Jeszcze lepiej:) Często mi Ciebie brakuje, ale dzięki temu gdy jestes cieszę się jak małe dzieko. Małe dzieci łatwo się przywiązują, mi ta cecha została do dziś i choć czasem to nie jest najlepsze, liczę na to że w naszej kwestii jest to przydatne:)
A poza tym chujowo sie czuje, boli mnie brzuch i chcę już na akademię muzyczną do nl. Będę cholernie tęsknić!
2;53- tak, uwielbiam cię