Pierwsza przysięga, jaką uczyniły sobie istoty z krwi i ciała padła u stóp skały rozsypującej się w proch; na świadka własnej stałości wezwali niebo, które ani przez chwilę nie jest jednakowe; wszystko mijało w nich i koło nich, a oni mniemali, iż serca ich wolne są od tej skazy. O dzieci! wieczne dzieci!
Kubuś Fatalista, książka mojego życia.
Niedziela. Spokój, cisza. Coroczna lista potraw wigilijnych i zakupów świątecznych sporządzona z Miśką. Nigdzie się nie spieszę. Dzień jak nie co dzień. Mam momenty, że zaczynam się obawiać, że nie ma metody w tym szaleństwie, ale zbyt krótkie to momenty, by się nimi przejmować na poważnie.
Idę spać, to był męczący tydzień :D