hit the road

Jak można było walnąć na banknocie narodowym o wartości dwustu lei zdjęcie kolesia z taką śmieszną miną?

Dzisiejsze niewyspanie nie pomaga mi w życiu. Zwlekłam się z łóżka bardzo ale to bardzo wbrew sobie, przeczytałam maila od Aliny Buzatu, która zakomunikowała nam brak ręczników w miejscu, w którym mamy spać (umownie nazywają to "hotel", ale) i przeprosiła za "ręcznikową niedogodność" co najmniej pięć razy, zwracając uwagę, by te ręczniki ze sobą zabrać. Razem z czapkami, ponieważ w Rumunii panuje gorący klimat. Szybki rzut oka na stronę internetową kursu- no nie, jednak nie jest adresowany do uczniów podstawówki.

Następnie masa problemów ze znalezieniem kantoru, który łaskawie dysponowałby lejami (tak, wiem, że nie powinnam tego robić na ostatnią chwilę), wreszcie nietracąca wiary w powodzenie misji Miśka wytropiła kantor na Wielopolu, zatem akcja z serii "Fader, jedziemy się przejechać do Krakowa" i akcja z serii "znowu? przecież byłem wczoraj, myślicie, że samochód jest na wodę?", ostatecznie wycieczka na Wielopole, urocze rozmowy z ochroniarzami szerszymi niż większymi z serii "hehe, nie jestem Bułgarką", powrót. Zakupiłam po drodze "zestaw małego konsumenta owsianki" składający się z owsianki, łyżki i małego, lekkiego garneczka "no bo, rany boskie, chyba mleko to tam będą mieć!" (by miśka). I staram się zrobić ogar i zabrać najpotrzebniejsze, bo opłata za nadbagaż ogranicza. Ale prawda jest taka, że jestem najbardziej nietrafioną i najbardziej beznadziejną osobą do robienia ogarów, zaraz tu zwariuję.

No nic, jako że przynajmniej chęci się liczą to pójdę i spróbuję. Na najbliższy czas życzę wszystkim słonecznego lipca, a sobie- niechże będzie wifi w tej Rumunii, błagam. Amen.

http://www.youtube.com/watch?v=YQprqMdUdPU - tyle czekania na nich i jadę do jakiejś Rumunii zamiast koczować pod sceną na tydzień przed.

http://www.youtube.com/watch?v=VHLN6K640gQ nachodzi mnie czasem taka refleksja, że gdyby go podmienili z Alexem Turnerem, nikt nie zauważyłby różnicy.

i dzisiejsza hipsteriada na openerze. robią robotę: http://www.youtube.com/watch?v=d9n7DMqbwgU