grudzień, Święta i po Świętach.
paskudna choroba się do mnie przykleiła, takiej paskudnej to na prawdę daaawno nie miałam.
w tym roku: mimo wszystko było miło,
Pasterka w Szczyrku i kolędowanie, tradycyjnie,
świąteczny zestaw filmowy, Kevin sam w domu po raz n-ty ;D,
i co warte wspomnienia - kolędzowanie w Szczepana u babci w pokoju.
spóźnione życzenia dla wszystkich tutaj :)