Ezoteryczny poznań

Upijam się życiem

Wiosnaaa
wyjazdyy
ludzie
i jeszcze wiecej planów na lato.


tylko czas tak szybko leci, ja nie pamietam co robiłam tydzień temu.
Może dlatego zapisuje.

Teraz był PYRKON konwent czyli fantastyczna impreza, z Gosią;*

7 stopów do poznania, łapanie nie dużej niż minute.
w tym koleś z ochrony i scooter na cały głośnik w świetnym aucie
 i spadająca skarpetka w innym, godzina wolnej jazdy z disco-polo też była.

Standardowe rozmowy o dziwkach, drogach i życiu.
Byłysmy sławne w cb radiu - dwie "trzynastki"  ;p

a potem wygranie junge speeda i wejście bez czekania,
przy 2 tysiacach ludzi to już coś!

a potem picie za garażem
i za szkołą i prelekcja o elfach
poźniej w hotelowym barze a potem w hotelowym pokoju, gdzie nagle wszyscy zaczeli mówić po niemiecku.

Sobota
i prelekcja, która wymiotła "nie wiemy w co wy gracie, ale opowiemy wam o jedzeniu" :P

a potem dyżur w szat(a)ni i granie w kraghmorte.
szatniarze to straszni ludzie, same numerki im w głowach ;p

 wieczorem tort,
wyjazd do bazylego na impreze, wypad na wino na ławke i
rozmowa ze spotkanym emo czemu się tnie,
a potem do kultowej.


i znowu ponań tylko nocą widziałam.
czas mnie oszukał rano "-nastaw budzik na 5.45 -ale jest 6.15"
ups,
bieg na dyżur od razu z imprezy. dałam rade:)

o 13 wyjechałyśmy i z genialnym kolesiem na stopa dojechałyśmy do wrocławia,
stamtad do tarnowskich juz poszło :)

Nie ma jak wejść do stopa i zobaczyc mase mieczy;p
ehh wyszło, że znajomy znajomych:)

a w czw kumpel z poznania nas odwiedza ;]
ot tak i są plany na wspólnego stopa do portugali w wakacji.
sami wariaci wokół;)




"Jest tu kilka takich miejsc
Gdzie nie warto sie pałętać
I kilka takich miejsc
By zapomnieć i pamiętać
Ezoteryczny Poznań"