ech...
jutro wreszcie do tego pana :*
ale Dominika i Sylwia zdrajcy ze mną nie jadą ;/ ;/ ;/ grrrr
w ogóle kijowo tak
dobrze że Esiok może :) :* ;D
nie mam weny
czasem tak sobie wpsominam
Emi
Nikite
i całą resztę wspaniałch koni, które poznałam i w różny sposób rozstawałam się z nimi...
szkoda ze nigdy więcej ich nie spotkam....
Aniu, Kasiu jestem z Wami :( tak samo dziewczyny, to akurat pewne... jak tylko będziecie chciały do nas przyjechać mówcie, zaproszenie macie zawsze i na stałe :) my akurta doskonale wiemy jak to jest :( współczuje Wam strasznie... Trzymajcie się, kochane :*