I już tylko ostatni tydzień w Piotrkowie, a później wracam na stałę do domu. Może to dziwne, ale się cieszę. Jednak mieszkanie z dala od domu, znajomych i wszystkich tych rzeczy, które widywało się codziennie może być męczące i... czasami naprawdę zaczyna się tęsknić. Chociaż z drugiej strony całkiem przyjemnie jest odciąć się od tego wszystkiego co nam znane i zacząć wszystko poznawać od nowa. Nowi ludzie, nowe miejsca, czasami to pomaga zapomnieć o tym czego pamiętać nie chcemy, albo się boimy.
"Szybko się uczę, ale cierpieć nie umiem..."