^{ła, romulec działał.}

było mi absolutnie mega dobrze!

dziękuję <3 

oblatałyśmy większość tychowksich klubów. nie powiem, że wszytskie ponieważ do nocnego nas nie wpuścili, ale no ;d

znaczy wpuścili by. ale było postawione ultiamtum, okropne ulitmatum.

miał być jutro zjazd, albo konferencja, pojechałabym ale nie mogę / z mamty jest głupi temat i jak mnie nie będzie na 3 lekcjach to polegnę.

jak wierzyć w lepsze jurtro, skoro do nie będzie?
nie ma szans.
gdy odnajdujemy sens w jednej rzeczy/osobie,
sens znika, gdy znika ona...
nie ogarniam, nawet nie próbuje.

& love is a cold bitch  

strach jest względny
smutek jest względny

yszty yszty dziwko!

nie wiem, jak ja ten tydzień przeżyję.

ale dam radę. muszę.

5 dni!  

^{chciałabym choć na godzinę być tobą by ...} 

^whatever....  

^{Bo wiesz, nieważne czy to prawdziwa miłość, szalone zakochanie, totalne złudzenie, czy moglibyście być razem do końca życia, czy tylko przez dziesięć minut- boli tak samo, kiedy ktoś ci to odbiera. Bo tak samo umiera nadzieja. A nadzieja jest zawsze prawdziwa.} 

tutaj nagrody!