Na zdjęciu widnieje mój zajebisty mikołajkowy prezent od mojej zajebistej siostry z wyboru! Pierwszą rzeczą rzucającą się w oczy jest zapewne nasze uderzające wprost podobieństwo, prawda? xP
Z przykrością muszę oznajmić, iż kolejny, trzeci już odcinek "Przygód ptaszków osadków" pojawi się dopiero w następnej notce (najprawdopodobniej w niedzielę, kiedy to Anna będzie miała dostęp do internetu i naszych tajnych notatek xP).
Dzisiaj natomiast zamieszczę nasze genialne dialogi. Jeden z nich miał miejsce na dzisiejszej lekcji matematyki, która była niezwykle pasjonująca.
Justyna: Nie słyszałaś jak mi telefon dzwonił?
Katarzyna: Nie.
Anna: Ja słyszałam.
K: Dlaczego słyszałaś jak ja nie słyszałam?
A: Bo głucha jesteś.
K: Ale jak ja jestem głucha, to ty też powinnaś być głucha.
A: Ja jestem ślepa.
K: Ja też!
A: No to masz gorzej.
xD
A te dwuznacznie brzmiące słowa:
"Poczułam jak mi wsadzasz..."
wypowiedziałam, kiedy to Anna położyła mi na stołku bluzę licząc, iż na niej usiądę xP
Kolejny dialog miał miejsce na biologii, kiedy to braliśmy temat o wieku osobników danych populacji.
Nauczycielka: Osobniki w wieku porozrodczym nie mogą się już...
Katarzyna: Pieprzyć!
Anna: Pieprzyć się mogą, ale...
K: Ale dzieci z tego nie będzie.
A: Właśnie.
Na koniec podzielę się z wami słynną już i starą jak świat rozmową:
Anna: Kie ses to?
Katarzyna: Dupesto.
Anka & Kaśka