Jeej, nie ma jak to robić sobie słit samojebki o 22:00 na środku ulicy, uwielbiam!
Cieszę się, że mogłam ostatni raz w najliższym czasie zobaczyć tych wariatów. Prawda jest taka, że już nigdy nie zobaczymy się całą 28-osobową klasą, NEVER :C. Ale chociaż we wtorek mogłam zobaczyć część klasy, co prawda regularnie staram się odwiedzać Piastoszynian jak i Żalnian, ale teraz to już nie będzie takie proste. Nowa szkoła, treningi, zapierdol, nowi nauczyciele...skończyły się dobre czasy, o tak! Dzisiaj jadę na ostatni trening w wakacje, jutro osiemnastka, sobota-praca, a już w niedzielę pakowanko i lecim na Bydgoszcz! Powiem Wam szczerze, że jestem ciekawa jak to wszystko będzie teraz wyglądało. Wiele osób mi się pyta czy muszę tak daleko, dlaczego Bydgoszcz, a nie Chojnice czy Tuchola, a ja zawsze odpowiadam im tak samo... CHCĘ SPEŁNIAĆ SWOJE MARZENIA. Po tych trzech latach tak naprawdę okaże się, czy to jest to, do czego jestem stworzona. Jeżeli okaże się, że nie, ale oby tak nie było, to zawsze jest druga opcja, czyli muzyka i śpiew.Wiem, że dzisiaj się troszeczkę rozpiszę, ale zrozumcie... jest to ostatnia notka przez najbliższy tydzień. Postaram się coś napisac po pierwszym tygodniu jak przyjadę na weekend, ale też nmw czy znajdę czas, bo zapowiada się "szybki" weekend w domu... najpierw prawdopodobnie trening od razu po powrocie, nawet nie przyjadę do domu tylko od razu do Tucholi, w sobotę chyba przejadę się na dożynki do Kęsowa, a w niedzielę turniej w Tucholi <ZAPRASZAM>. No tak, będzie ciężko, ale trzeba dać radę. Może uda mi się jeszcze odwiedzić friends. Kocham ich tak bardzo, że nawet sobie tego nie wyobrażacie. Teraz tak naprawdę się okaże czy te przyjaźnie przetrwają odległość, jeżeli tak to znaczy, że mam najwspanialszych ludzi obok siebie <3. Dobra, bo i tak się dosyć już rozpisałam, a Wy pewnie i tak tego nie przeczytacie. Do zobaczenia kiedyś! :*
POŚMIEJCIE SIĘ, DZISIAJ NIE MUZA!