W zyciu bym nie na Bus Station o 14 mozna spotkac Polke :) Srodek miasta w chuj ludzi . Stoisz i myslisz kiedy juz wrocisz do domu a tu takie cos . Odbiera telefon i mowi . "Halo - no duzo ludzi ale przyjade zaraz" ja sie odwracam i lekkim tonem zarzucam Dzien Dobry . Ona odrazu usmiech hahaha . Fajnie bylo z kims zamienic 3 zdania po Polsku . Tyle zadan a tak ciezko o czas . :)
Oczywiscie wymienilismy sie numerami i w niedalekiej przyszlosci umowilismy sie na soczek :)
Milego dnia :)