photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 SIERPNIA 2013

EVANESCENCE

ROZDZIAŁ I

-Marta...MARTA...MARTA JA PIERDOLE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-Wszystko powiem mamie,hahhahah!
-To sobie mów,już w dupie to mam.Gdzie jest mój lakier do paznokci?
-Schowałam i Ci nie dam!
-MAMOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO
-Co wam jest,10 rano a wy musicie się tak drzeć?-,-
-10?to i tak nie zdąże...ja idę mamo
-Ale gdzie?
-No spotkać się
-Ale...ale...
-Pa mamo!
Kiedy dotarłam na umówione miejsce,wybiła 11
-Halo?
-Siemka Rose! ja sie trochę spóźnie,mam bardzo pilną sprawę do załatwienia
-"Jak zawsze"...- Powiedziałam szeptem
-Co mówiłaś?
-Nic...
-A więc..
-PA JACK
-Czeka...
PIIIII
Wściekła  postanowiłam olać całe spotkanie i wybrać się na wycieczke rowerową.Gdy byłam już bardzo zmęczona po długiej trasie,która trwała do godziny 21,postanowiłam wstąpić  do klubu nocnego i napić się drinka,po mimo swojego młodego wieku sądziłam,że ochrona wpuści mnie...w  końcu łapówki zawsze działają prawda? pogrążona w swoim idealnym planie nie zauważyłam,przechodzącego przez pasy chłopaka.
-JEZU!!!! PRZEPRASZAM NAJMOCNIE...
Ich spojrzenia się zetknęły,wprawdzie nie był on tak uroczy jak Jack,ale miał w sobie coś,coś takiego co ją pociągało.Jego blado niebieskie oczy,wpatrywały się właśnie w nią...

Cóż dlatego,że go potrąciła...no ale jednak wpatrywały.
-Słuchaj...nie mogę wstać,musiałaś być nieźle zamyślona dziewczyno.
-Przepraszam...miałam naprawdę ciężki dzień.
-Spoko ale musisz mi sie jakos zrewanżowac za ta nogę,przy okazji Ferell :)
-Jestem Rose,nigdy nie słyszałam takiego imienia jak twoje... no i moge postawić Ci jedynie drinka.
-Nie dziwnie się,iż nie słyszałaś..Przecież i ty i ja,jesteśmy za młodzi
-No i co z tego... teraz nawet to,nie ma dla mnie znaczenia.
-Coś czuję,że sprawy sercowe sprawiły u Ciebie taką zawiść do otoczenia...Prawda?
-Mądry jesteś -Powiedziała uśmiechając się i gestem pokazując,gdzie mają iść.
W końcu dotarli na miejsce,impreza dopiero się rozkręcała.Bar obsługiwała hm...no można by powiedzieć seksowna jakoś tak 25 latka,ALE OCZYWIŚCIE NIE JESTEM LESBIJKĄ.Zdziwiło mnie to,że Ferell nawet nie spojrzał,na jej jakże bardzo widoczny,wręcz ogromny biust.Czyżby był gejem?nie wiedzieć czemu,nagle ogarnęła mnie panika i smutek,którą przerwał jego uroczy głos...
-A więc jesteś stąd?
-Nie,właściwie to powinnam wracać do domu bo jest ciemno a mam daleko...
-Potem mogę odwieźć Cię autem a rower odbierzesz sobie ode mnie potem
-Hm...no zobaczy się
-O czym tak myślałaś,przed potrąceniem mnie?-Uśmiechnął się delikatnie...ach jaki on miał piękny uśmiech! Ale Rose ogarnij się,masz Jacka!
-O chłopaku...chłopaku,którego kocham mocno (a przynajmniej tak mi się wydawało),z którym jestem i który ciągle nie ma dla mnie czasu...
-Jak to?
-Normalnie,gdy mamy się spotkać zawsze wypadają mu ważne sprawy i spóźnia się gdzieś tak od 3 do 4 godzin -.- czasem wgl. nie przychodzi
-To jakiś popierdolony jednym słowem,ja bym cię sam nie zostawił...:)
Na jego twarzy pojawiły się 2 przepiękne rumieńce a jego oczy... błyszczały... i wyglądały naprawdę pociągająco.
-Jejku...to naprawdę miłe...
Niby znałam go od potrącenia,ale czułam jakby to była wieloletnia znajomość,to było bardzo dziwne uczucie.
-A ty gdzie się tak śpieszyłeś na tych pasach?
-A... tu i tam
-Tajemniczy
-Podobno dziewczyny lecą na takich.
Oboje zaczeliśmy się głośno śmiać tak,że nawet barmanka się na nas spojrzała.
-Zatańczymy?
-Ale miałam Ci postawić drinka...
-Kit z drinkiem,chodź...
-Gdy weszli na parkiet akurat skończyła się piosenka i zaczęła nowa,to był wolny taniec puszczony dla "zakochanych par".
-Jakby myślami spytał mnie,czy się nie wstydze z nim do tego tańczyć,bo przecież powinnam ze swoim chłopakiem...ale ja zamiast odpowiedzieć mu myślami,wtuliłam się w niego.
Uśmiechnął się,był ciepły,był taki ciepły...i bardzo słodko pachniał,jeszcze przy nikim nie czułam się tak bezpieczna,chociaż znałam go od paru godzin...to było zadziwiające.
Tańczyliśmy...nie czułam upływu czasu,po prostu tak jakby stał w miejscu,było idealnie...tak jak w bajce.

                                      CIĄG DALSZY NASTĄPI...

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika amatorskieopowiadaniapl.