No i wpadłam znowu w poważną zaspę :D
A podobno na początku następnego tygodnia znowu przewidywane są opady...
Ale dziś nie straszne mi ni śniegi, ni mrozy - na miasto czas ruszyć! :D
Gorączkę sobotniej nocy może tylko pifo ostudzić :D:D:D
A tak poważnie - siostra moja zacna jutro obchodzi już niesbyt chlubną liczbę swoich urodzin (co ja piszę - wszyscy się starzejemy...) i z tej oto zacnej okazji zbierze się posiedzenie bliższych i dalszych znajomych aby za jej sendziwy wiek wznieść toast.
Czy jakoś tak.
W każdym razie wszystkich chętnych na dobrą zabawę zapraszam, bo będzie bardzo wesoło :) Zresztą wiecie, że jak ja sobie wypiję to już jest wesoło, a jak jeszcze ja x 2 = to się będzie działo :D:D:D
No, kończę, wystarczy tego pisemnego dręcznia - a więc mam nadzieję, że do zobaczenia.
Buziaki dla wszystkich :*:*:*