Heh...jestem pod wrażeniem samej siebie, że znowu coś piszę
Aczkolwiek kobieta w salonie już krzyczy, żebym jej oddała komputra, więc się zbytnio nie rozpędzę. A poza tym jakiś płaz ciagle do mnie pisze i się skupić nie mogę!!
Odwiedziłyśmy dzisiaj w skateparku naszego kochanego Krakersika i niestety nie zastałyśmy mojego Różowego chłoptasia, ale nawet zbytnio nad tym nie ubolewam. W końcu jestem za młoda na zostanie pedofilem!!
Jutro mam ogromną nadzieję też pozaginam na ławeczkę. Kto wie, może Koszulowiec zademonstruje kolejną koszulę
Jakby tego było mało prawie przed nami wyglebał się jakże majestatycznie Fioletowy <Guru już przejazdu nie ryzykował>