Oj tak, ta potrzeba posiadania kogoś 'na właśność' daje wciąż o sobie znać.
I nie, nie wstawiłam tego demota tylko dlatego, że facet jest w koszuli, a wiecie przecież jak na mnie działają
Nie popuszczam cugli swoim rozszalałym hormonom i naprawdę, NAPRAWDĘ staram się trzymać je w ryzach !
To tyle z mojej inwencji twórczej,
wolę formować swoje myśli na bieżąco, rozmawiając z kimś, kogo produkcje mojej bani naprawde interesują