photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 STYCZNIA 2014
 

    2:19

a tak serio,  mow bez zalu  

Ja:

  Nie wiem, chciałabym powiedzieć że dziwie sie mu że ze mną wytrzymuje, z tym co ja robię, że każde przytulenie go, że każdy moment jak jestem w jego ramionach.. wtedy czuję sie taka bezpieczna, tak że nikt ani nic mnie nie skrzywdzi. że jak mnie całuje to cały świat wokół przestaje istnieć, liczymy się tylko my i ta chwila, ten moment. że chciałabym móc być chociaż w połowie tak dobrym człowiekiem jak on, ale nie potrafię. jestem stworzona by ranić, a on, mimo tego że ciągle go ranie.. on dalej się uśmiecha i jest ze mną szczęśliwy, on dalej potrafi mnie kochać, dalej potrafi spojrzeć mi w oczy i powiedzieć że mnie kocha, sprawia że się uspokajam, że nie mam ochoty wyjść z domu bo chcę być ciągle z nim, że mam ochotę wykrzyczeć całemu światu że to ja jestem tą szczęściarą, że on jest mój i nikomu go nie oddam. że chciałabym żeby to on, w garniturze, stanął przed ołtarzem i powiedział że tak, że będzie ze mną na dobre i na złe, chociaż w naszym przypadku ślub to będzie po prostu przypieczętowanie tego, bo już tak jest, w zdrowiu i w chorobie, piękną i szpetną, wziął mnie do swojego serca, mam nadzieję na zawsze, mam nadzieję że on nigdy nie odejdzie i nie pozwoli mi tego zepsuć, że zawsze będzie trzymał mnie za rękę i pozwoli mi przebrnąć przez to wszystko, przez to zło tego świata, przez tą fałszywość, przez tych przyjaciół, którzy jak się okazywało za paczkę fajek by cię sprzedali, że pokaże mi więcej tego piękna które jednak jest, pomoże mi je dostrzec... tyle bym chciała powiedzieć, wykrzyczeć, wyszeptać że sama nie wiem.