jak ja nie lubię takich dni jak ten
znaczy no nie do końca...
bo gdybym się nie musiała się tyle wkurzać na:
wredotę ludzką/biurokrację/temperaturę na salach wykładowych/itp itp
i gdzybym się nie czuła tak źle jak się czuję... :/
to było by nawet miło
koło napisane w 45 minut... też się sama sobie dziwię xD
i przeambitna rozmowa odnośnie notatek ;D
tak znam kogoś kto ładnie pisze i ma wszystkie wykłady...
bo my chyba serio nie możemy być tak do końca normalni...
a teraz analiza w toku...
a logikę i tak poprawię
dla własnej satysfakcji o!