Mam kota
na gorącym dachu mojej głowy
on czuwa nad smakiem i kolorem moich nocnych spraw
Chyba pora założyć też .soup.io
Jak wszędzie to wszędzie!
Dziś mój księgozbiór powiększył się o książkę A. Kępińskiego "Schizofrenia" i F. Nietzschego "Tako rzecze Zaratustra"
Pierwsza wydaje się niesamowicie ciekawa, prof. Kępiński ma dar pisania. A druga... Hm.
Dam radę :)
Wieczór z Truee Blood, Smadnym Mnichem i wiśniami.
Dziś uświadomiłam sobie podczas spotkania z człowiekiem, którego obecność przewijała się na tym blogu pod postacią literek w kolorze żółtym, że chyba coś zgubiłam po drodze. Może oboje to zgubiliśmy. Ale nie było takiej radości jak kiedyś. Może po prostu już nie jest nasz czas. Szkoda. Wielka. Naprawdę.
ja mruczę i marzę,
"Dzieci! Zapłaczcie razem ze mną!"
Zrób coś dla mnie.
Zatęsknij za mną
I dojdź do wniosku,
Że beze mnie jest Ci źle.
Przecież zawsze mógł spać deszcz.
Albo jeszcze grodobicie i żaby z nieba.
chociaż ciemno,
ja w środku się żarzę
świecę mrokim i
tęsknię za smokiem
Drugi tydzień w domu.
Jutro idę pokazać jaki dobry ze mnie człowiek, dając z siebie wypuścić 450ml krwi. Zaś w środę pokażę, że jestem odważna i niczego się nie boję! A już na pewno nie fotela dentystycznego.
Tak czy siak.
I wanna do bad things with You.
P.S
Naprawdę mnie to ciekawi.