"Na zdjęciach widzimy mające 21 tygodni dziecko, Samuela Arnasa, u którego zdiagnozowano cierń bifida, zniekształcenie, które nie pozostawia nadziej przeżycia, chyba że zostanie zastosowana interwencja śródmaciczna.
Dr Bruner po wielu badaniach dokonywanych w Uniwersyteckim Centrum Medycznym Vanderbilt, w Nashville, w Tennessee, poinformował, że jest w stanie przeprowadzić taką operację dziecka w łonie matki.
Podczas operacji chirurg wykonał normalne cesarskie cięcie, wydobył macicę i zrobił w niej nieduże poprzeczne nacięcie przez które operował malutkiego Samuela. Dr Bruner kończył udaną operację, kiedy Samuel, przez otwarte jeszcze rozcięcie, wystawił swoją malutką rączkę i uchwycił palec zdumionego lekarza. New York Times zatytułował zdjęcie Hand of Hope (Ręka nadziei). Chirurg powiedział, że chwila kiedy rączka Samuela trzymała jego palec, jak by dziękując mu za dar życia, była najbardziej wzruszająca w jego życiu. Lekarz przez kilka sekund, kiedy Samuel trzymał jego palec, pozostawał jak skamieniały, co pozwoliło na wykonanie zdjęć.
Matka Samuela powiedziała, że po zobaczeniu zdjęć płakała przez kilka dni. Teraz Samuel żyje życiem w 100% normalnym."

Życie, cenny dar - szkoda tylko, że sama je sobie marnuję i nie potrafię go dobrze wykorzystać...ale mam zamiar to zmienić, będę się starać...