let's the party start!

"So take my hand and count to ten, say it once and good.

You must take big breath and break this chains 

And I will be waiting for you" - YOU MUST BE YOURSELF

Nie, nie jestem taka jak wszyscy. Jestem inna i otwarcie to przyznaje. Nie czuję się przez to gorsza, wręcz przeciwnie. Ta moja "inność" okazywana w taki czy inny sposób sprawia, że staję się wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju. 

Jednolitość jest nudna. A nuda z biegiem czasu zabija. 

Nie przepadam za monotonią. U mnie wciąż musi się coś dziać, choćbym miała płacić za to nie wiadomo jak dużo. 

Czasem lubię się denerwować, mieć w sobie tą nutę niepewności co do tego co przyniesie przyszłość.

Ogólnie bywam dziwna i nie do wytrzymania. Ale mimo wszystko mam wokoło siebie ludzi, którzy mnie kochają. 

Czyli może w sumie nie jest tak źle? 

Ogólnie "feeling good", bo "it was such a beautiful day" :]