photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 STYCZNIA 2012

Mam na to wszytko wyjebane

http://agressivee.wrzuta.pl/audio/3BDnnSopcM9/05_korn_-_deep_inside

 

Jestem zła, że wcięło mi tamten wpis, a tak się starałam, i jeszcze sprawdzałam, czy się zapisał, i co? I gówno całe.

Bo stwierdzenie, że można się mnie bać z sugestią, że jestem psychiczna wcale nie podnosi mnie na duchu. A ja po prostu mówie to co aktualnie przyjdzie mi na myśl. Może po prostu czas wrócić do milczenia, do zachowywania wiekszości faktów albo i nawet wszyskich dla siebie. Tak jak w gimnazjum, że pokojowo nic sie ze mnie nie wydobędzie. Problem w tym, ze ja już przyzwyczaiłam się do nieustannego gadania, na głupie tematy, a tymbardziej do wymyslania teori, spisków o psychicznych nieraz przesłaniach. Może czas to zmienic.

Faktycznie, za bardzo otworzyłam się na ludzi, dałam sobie wejść na głowe, najbardziej martwi mnie jednak ich naiwosc w to, ze skoro mówie coś, to nie jestem w satnie zrobić czegoś innego, kompletny brak wiary w moje umiejetnosci, jednym słowem wiara w moja głupotę. Owszem, mówie dziwne rzeczy, zwracam uwagę na nic nieznaczące drobnostki i co z tego, mam sie cały czas przejmowac problemami swiata? Wyolbrzymiac je, rozdrabniac je na czesci raz po raz analizując. Myślałam, że da sie od tak po prostu zmienić swoje nastawienie do ludzi do świata, ale raz po raz dają mi znać jacy są powierzchowni. Widzą to co bez trudu moga dostrzec nie zastanawiając się nad tym co jest dalej, bo przeciez zawsze jest coś wiecej, coś czego nie można od razu wiedzieć zrozumiec, od czasu do czasu trzeba łaczyc fakty, czeby nie zgłupieć.

Jak pisałam ostatni post to miałam nastawienie, ze trzeba sobie i innym coś udowodnic, a teraz... A teraz mam to gdzieś, niech robią co chcą. Wracam do punktu wyjscia, nie bede się odzywać, chyba, ze ktos zobaczy ku temu jakies bardzo ważne powody, być mozę znajdą sie jekies wyjątki, ale to nic. Powrót do stanu hibernacji, stanu "co z tego", "co to ma do rzeczy" "po co mi to mówisz" "a co mnie to obchodzi" i tak zajmie mi pewien czas.

 

 

Przez ferie pisze esej, teraz już nie mogę tak po prostu odpuścic, a po feriach... Mam już pewne plany

Komentarze

elta009 O jak ja lubię ten tytuł... ;)
25/01/2012 21:21:44