No coż, jakby to ładnie ująć. Ostatnimi czasy nieźle mnie popierdoliło. A myślałam, że do tej pory było dziwnie, ale teraz to faktycznie potrzebuje leczenia. Ja wiedziałam, że tak, będzie, mówiałam. A to wszystko przez moją mame i jej głupie imaginacje... A boję się, że skończe gorzej, ale narazie nie ważne...
http://www.youtube.com/watch?v=BUKq7DLo6Ko
To nie zapowiada niczego dobrego. Przynajmniej nie dla mnie