Dodano: 15 MARCA 2012
Noweee uzależnienie
Noweee uzależnienie
Siedzę sobie z kubkiem herbaty w ręku...słucham piosenki, która oczywiście kojarzy mi się z jedną osóbką.
O której ciągle myślę i myślę.
I tak sądzę, że ten fbl powinien się jakoś tytułować Twoim imieniem booo odkryłam w sobie nowe uzależnienie jakim jest pisanie o Tobie. :)
Wiem, że to znowu. Że to kolejny raz. Ale tutaj mogę wyrazić choć trochę co czuję, jak ważną osobą jesteś w moim życiu. Bo jesteś taką najwazniejszą wiesz? :)
Chciałabym Ci podziękować, bo tak wiele Ci zawdzięczam i tak wiele chciałabym Ci powiedzieć lecz wiem, że nie potrafię i nie muszę. Wystarczy, że będę przy Tobie, że wtulę się w Twoje ramiona, przytulę i cichutko szepnę Ci do ucha Jak Bardzo Cię Kocham! Jak bardzo chcę byś byłl już zawsze przy mnie i już nigdy mnie nie opuscił.
Uwielbiam te wszystkie Nasze wspólne rozmowy na temat przyszłości.Kiedy planujemy całe życie, kiedy tak bezgranicznie wierzymy, że na zawsze będziemy razem.Ja wierzę w to ciągle i żadna inna myśl nie gości w mojej głowie. I chociaż może są z Nas jeszcze "szczeniaki", które nie znają prawdziwego życia, które żyją w tym świecie dzieciństwa to jednak wiemy tą jedną rzecz na pewno - że chcemy być razem. Mimo tych wszystkich trudności, mimo tego, że dorośniemy i będziemy musieli stawić czoła wielu przeciwnościom to ten fakt się nie zmieni. Bo przez to wszystko przejdziemy razem. A to co Nas łączy z dnia na dzień będzie się pogłębiać.
Zadbamy o to.
Niejednokrotnie mi mówisz, że tak bardzo się zmieniłeś dzięki mnie. Ale to też działa w drugą stronę wiesz? Na wiele spraw patrzę inaczej, wiem, że nie ma rzeczy niemożliwych i wszystko można osiągnąć jeśli się chce. Ty mnie tego nauczyłeś. Dla Ciebie dokształcam się w tematyce Manchester United hahaha. Dla Ciebie chcę rozszerzać moje upodobania kulinarne. Dla Ciebie będę bardziej dbała o siebie a nie o innych. Bo wszystko co robię, robię dla Ciebie. :) No może nie wszystko ale sporą część :P
I niby tyle napisałam...Aga mi jęczy przez ramię, że zaraz miejsca nie wystarczy...
A ja nadal czuję, że to za mało!!
Nie podziękowałam Ci za te wszystkie chwile, sekundy, minuty, godziny.
Ten cały czas, który jest poświęcony Tobie. Czyli 24/h.
Bo nawet jeżeli się nie widzimy to ciągle siedzisz na krzesełku w mojej głowie. Na honorowym miejscu. Niezależnie gdzie jestem czy co robię. W tramwaju, autobusie, domu, szkole, toalecie, kościele, sklepie.
Czy jem czy się uczę. Czy jestem na nudnej lekcji historii czy zasypiam w ciepłym łózku.
Moje myśli są zawsze poświęcone Tobie bo jesteś naj naj naj najważniejszy! 
