No więc... "noc... a nocą gdy nie śpię" robię wpis na fotobloga... Tja, nie ma jak.
W nocy się dobrze myśli. I na spacerze też. Sprawdziłem to kiedy Bille Joe powiedział tak w wywiadzie z Bullet in a Bible (swoją drogą genialna koncertówka). No i teraz tak siedzę i myślę, bo za zimno żeby wyjść, przynajmniej dla mnie. No i jak wyjdę to muszę pisać na kartce czy coś to co bym chciał żeby potem przepisać.
Ale lubię czasami spisać parę myśli. Tak o, w specjalnym zeszycie.
Ostatnio zauważyłem że zdjęcia gdzie jestem "sam" są dość stare, jakbym w pewnym momencie przestał interesować się uwiecznianiem swej aparycji, aż do pewnego momentu. Cholera, jak widzę siebie w lustrze teraz i tego dzieciaka na zdjęciu, no czasem byłoby fajnie golić się znowu raz na miesiąc czy coś bez konsekwencji wyglądania jak afgański terrorysta czy menel xD
Czy wyglądałem dobrze ? No to Wy czytelnicy i czytelniczki (o ile ktoś w ogóle czyta) powiedzcie, jeśli chcecie, czy lepiej tak jak kiedyś czy może bardziej aktualnie ? ;)
Się było młodym i pięknym... Teraz... teraz jestem "straszny" ale może w jakimś pozytywnym znaczeniu ^^
Fakt że może czasami brakuje mi takiego wyglądu... ale z drugiej strony jest sport... i... sam nie wiem. Coś za coś.
Na pewno brakuje mi tych koralików xD Nie wiem czemu, jakoś tak mi brakuje.
La, la la la, la la la... to mi chyba z głowy nie wyjdzie tak szybko.